niedziela, 20 stycznia 2013

Warzywnik

Zaczynam od strefy 5 (podział działki na strefy ogrodowe tutaj), bo to moje oczko w głowie :-)
Warzywnik.
Wiedziałam, że założenie ogrodu i uzyskanie efektu w miarę satysfakcjonującego zajmie wieeeele czasu, ale warzywa, owoce i kwiaty do wazonu mogę mieć już, ot tak, no prawie na zawołanie.
Wystarczyło przekopać, odchwaścić, użyźnić miejscowo grunt i wydzielić zagony.
Trochę potu i łez wylałam, ale się udało i w minionym sezonie założyłam 11 zagonów warzywno-kwiatowych. Ogórki mini-plonowały w donicach, a pomidory znalazły tymczasową przystań przy drewutni, gdzie zarzucona na nie folia chroniła przed kapryśną pogodą. 
Migawki z tego pierwszego sezonu Migawki z sezonu 2012 
Plan dla strefy 5 (22x11metrów) jest następujący:

Zaplanowałam dwa wejścia ze strefy rekreacyjnej do warzywnika. Chciałabym nad nimi zbudować coś na kształt pergol, po których w sezonie będzie się wspinała fasola Piękny Jaś. W ubiegłym roku Jaś zajmował cały zagon IX. Szkoda mi jednak poświęcać mu ponownie cały zagon, a obsianie nim wejść do ogrodu pozwoli oszczędzić przestrzeń na zagonach, przy tym okolice furtek zyskają dodatkowy urok.
Przegląd zacznijmy wchodząc lewą furtką. Po lewej stronie rabata XVII czyli dyniowisko. Tam zamierzam punktowo narzucić więcej obornika i przygotować idealne warunki dla dyniek - tych, które miałam w roku ubiegłym oraz nowych nabytków upolowanych w ramach Klubu Pożądanego Nasionka :-) Dynie będą mogły pełznąć po ziemi, a niektóre wspinać się i dojrzewać przytwierdzone do siatki ogrodzeniowej. Pomiędzy nimi wysieję aksamitki. Stałe miejsce mają tam już od wiosny 2012 trzy derenie jadalne, na razie mierzą zaledwie 40 cm, ale przyrost roczny był w porządku, a dodatkowo okoliłam każdy z nich siatką plastikową - nie pomylę ich  więc z chwastami o co łatwo przy obecnym stanie Ogrodu Loli. W kilku miejscach pod siatką w tej sekcji rośnie winobluszcz pięciolistkowy, może więc dla uzupełnienia i przełamania pomarańczu na tej rabacie posieję wilec niebieski.
Drzewa owocowe (na planie 1,2,3,4):
1 - śliwa Renkloda Ulena
2 - czerecha Hortensja
3 - pigwa Champion
4 - wiśnia "Wczesna z Prim" (szklanka)
Drzewa zostały wsadzone późną jesienią do wywierconych metrowych nawiezionych dołów, okopcowane i ogrodzone. 
Przechodząc dalej, do dłuższego boku warzywnika mamy dwa bzy lilaki. Pierwsza sadzonka wys. 40 cm, kwiat powinien być podwójny, kolor ciemny lila. Nazwy odmiany  nie pamiętam. Krzaczek wsadzony wiosną ładnie odbił, ale trudno mi było w sezonie śledzić jego los, bo tam dokładnie wysiały mi się i gigantycznie urosły kosmosy podwójnie pierzaste. Drugi lilak przywiozłam od rodziny, ma obecnie ok 70 cm, w sezonie 2012 rósł ładnie i zdrowo, a nawet zaszczycił mnie jednym urodziwym kwiatostanem - jasny lila.
Dwie dzikie róże, też nasadzenia z wiosny 2012, krzaczki wys. ok. 35-40 cm. ładnie się przyjęły, każda miała po jednym kwiatku.
Jeżyna bezkolcowa "Black Satin" - 1 szt., ale pokładam w niej ogromne nadzieje. Na swoim stałym miejscu od jesieni 2012.
Dalej sekcja kilkunastu krzaczków malin zdobycznych od sąsiadki, nazwy odmiany nie znam. Wiem jedynie, że to odmiana wcześniejsza.
Obok malin jagoda kamczacka - 4 krzaczki 2 odmian (podobno dla lepszej jakości owocu). Też od ubiegłej jesieni.
Nasadzenia pod siatką kończy sekcja kwasolubna czyli:
borówka wysoka "Bluecrop" - 1 szt.
borówka wysoka "Nelson" - 1 szt.
pomiędzy nimi żurawina "Pilgrim" 5 krzewinek
Dochodzimy do kolejnego narożnika, za którym oznaczone na planie:
nr 5 - porzeczka czarna "Tiben" krzaczek, 3 szt. Wsadzone wiosną 2012, ładnie się przyjęły, wydały plon w ilości 10 szt. :-) Za porzeczką, pod siatką (nie zaznaczyłam na planie) pnie się od wiosny 2012 rdest Auberta
nr 6 - porzeczka czarna "Titania" szczepiona na pniu, 3 szt. Nasadzenie jesienne. 
nr 7 - agrest czerwony "Hinnomaki Rot" szczepiony na pniu, 2 szt. Również nasadzenie jesienne.
Za agrestem aż do granicy warzywnika mają swoje miejsce kompostowniki - 2 czarne tzw "ciepłe" i jeden tradycyjny drewniany, wykonany ze starych palet. Jako, że powinny mieć trochę cienia, to wiosną obsadzę je czarnym bzem.
Czas na warzywa i kwiaty. Prawie pośrodku zaplanowałam tunel foliowy o wymiarach 3x6 metrów. Planuję w nim pomidory, nieco ogórków, paprykę, a w przyszłości może nawet oberżynę.
Podstawowe zagony czyli I-XII mają wymiary 1,1x3,5 metra każdy.
Zagon I i połowę II zajęły sadzonki truskawek - prezent od sąsiadki, wiem o nich tylko tyle, że to dwie odmiany.
Reszta zagonów podstawowych jeszcze ostatecznie nie przydzielona dla poszczególnych warzyw i kwiatów. 
Zagony XIII-XVI będą w większości w kwiatach. Być może zagon XV posłuży jako rozsadnik bylin.
Przestrzeń warzywnika, której nie obsadzę czyli głównie ciągi komunikacyjne, obsieję trawą.
Płotek odgradzający warzywnik od strefy rekreacyjnej nie będzie wysoki 0,5-0,6 metra. Albo sztachetki drewniane pomalowane na biało, albo palisada z surowych nie za grubych pieńków. Od tego, jakie ogrodzenie wykonamy, będzie też zależała stylistyka jasiowych pergol.
Przede mną jeszcze ustalenie, w którym miejscu wykopiemy studnię, aby z niej pompować wodę do podlewania ogrodu, no i gdzie, prawdopodobnie nie za daleko od kompostowników jakiś blat/stół roboczy do pierwszego "oprawiania" plonów.





2 komentarze:

  1. Super profesjonalne rozplanowanie ! Podoba mi się :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Plany planami, ale żeby to w realu wyglądało, żeby krzewy i drzewa się przyjęły, a rąk dla potrzeb prac siewno-pielęgnacyjnych mi przybyło :-) W każdym razie dziękuję Iris za entuzjastyczne przyjęcie. Lada moment wkleję plan wysiewu na poszczególnych zagonach.

    OdpowiedzUsuń